Piotruś, 30-letni bezrobotny mężczyzna, mieszka samotnie w kawalerce na śląskim blokowisku. Utrzymuje go matka, która co miesiąc oddaje mu połowę swojej renty. Nocami dręczą bohatera koszmary. Śni mu się, że zjada matkę żywcem, jak kanibal. Piętnastego dnia miesiąca matka przychodzi zapłakana. Listonosz, roznoszący przekazy emerytalne, uciekł z pieniędzmi w nieznanym kierunku. Ponieważ matka wyjeżdża do sanatorium, Piotruś musi przeżyć miesiąc na własny rachunek.

Oczekujące treści

Brak oczekujących aktualizacji dla tej strony, dodaj aktualizację.

Więcej informacji

Proszę czekać…